2017-06-20 15:10
Przemysław Łagożny od 20 czerwca rozpocznie pracę w sztabie pierwszej drużyny. Zostanie analitykiem. Wcześniej pracował w Legia Soccer Schools, w ostatnim sezonie był trenerem rocznika 2006 oraz asystentem w drużynie U17 (rocznik 2000).
To nie pierwszy raz, gdy trenerzy Akademii dostają szansę w pierwszej drużynie. Daniel Myśliwiec
w poprzednim sezonie był analitykiem „jedynki”, a wcześniej przez pięć lat pracował w Akademii Legii jako trener różnych grup wiekowych. Dotąd nie było jednak przypadku awansu z Legia Soccer Schools.
Porozmawialiśmy z Przemysławem Łagożnym tuż przed jego pierwszym dniem w nowej roli.
Jak to się stało, że trafiłeś do Legii? Czym zajmowałeś się na początku?
W 2012 roku trafiłem do Akademii Legii. Najpierw w roli trenera-asystenta na etapie kategorii szkoły podstawowej. Później, z każdym półroczem dochodziły dodatkowe obowiązki w klubie. W pewnym momencie pracowałem także w Legia Soccer Schools, gdy powstawał ten projekt. Przez rok łączyłem pracę w Akademii z funkcją trenera w piłkarskich przedszkolach. Gdy projekt Legia Soccer Schools zaczął się rozrastać, powołano koordynatorów oddziałów. Byłem jednym z nich w jednostce przy ulicy Łazienkowskiej.
Jakie to uczucie być pierwszym trenerem w historii, który zaczynał swoją przygodę w Legia Soccer Schools, potem pracował w Akademii, a teraz został częścią sztabu pierwszej drużyny?
Przede wszystkim jest to dla mnie docenienie mojej pracy, motywuje do dalszych wysiłków. Poza pracą w piłkarskich przedszkolach i w Akademii miałem też doświadczenie związane ze skautingiem w Legii. Pracowałem na różnych etapach, jako pierwszy trener i jako asystent. To pierwszy raz, gdy moja rola będzie związana całkowicie z analizą. Mimo to, ta dziedzina jest mi już znana, ponieważ na własną rękę, żeby się rozwijać i poznawać futbol od trochę innej strony, sam przygotowywałem analizy konkretnych zawodników, zespołów, czy analizy pracy danego trenera. W formie skróconej korzystałem z tego także w pracy z dziećmi ze szkoły podstawowej, by pokazać im jakich zachowań oczekujemy od nich na boisku, co mogą poprawić. Porównywaliśmy to wtedy też do piłkarzy grających w drużynie seniorskiej. Poświęciłem też swoją pracę magisterską tematowi związanemu z analizą gry. Podczas mojego pobytu w Hiszpanii, gdzie miałem okazję współpracować z jednym z klubów, też trochę pomagałem w kwestiach dotyczących analizy.
Pierwsza myśl, gdy dowiedziałeś się o tej propozycji to…
Radość. Z drugiej strony wiem, że to ogromna odpowiedzialność, która będzie spoczywać na moich barkach. Myślę, że to pozytywny impuls i dobry przykład na to, że w życiu nie ma rzeczy niemożliwych. Jeżeli będziemy ciężko i systematycznie pracować, możemy napotkać na swojej drodze takich ludzi jak Jacek Magiera, który wyciągnął do mnie rękę, zauważył coś we mnie i wyszedł z taką propozycją. Jestem z tego dumny. Praktycznie od samego początku jestem związany z Legią Warszawa. Pracuję już tutaj kilka dobrych lat i nic lepszego nie mogło mi się przytrafić niż kolejne, nowe doświadczenie. Wielkie podziękowania dla dyrektora sportowego Michała Żewłakowa za zaufanie, jak i dla trenera Magiery.
Trenujemy z Rodzicem przy Ł3
Liczba zawodników: 4 310
Liczba lokalizacji: 102
Liczba drużyn: 322