2017-11-26 10:07
- Organizacja jest znakomita - w tym elemencie to absolutnie poziom światowy. Bardzo dobre jest to, że gramy pod balonem, dzięki czemu temperatura do gry jest wręcz idealna. Organizatorzy zadbali o każdy szczegół. Przed chwilą udało nam się ograć Juventus - dało nam to zastrzyk pewności siebie i w kolejnych meczach także chcemy zdobywać trzy punkty. Jesteśmy na Legia Cup po raz pierwszy, ale już mogę zapewnić, że jeszcze tu wrócimy - powiedział trener Feyenoordu Rotterdam, Martijn de Vries.
- Świetny turniej i znakomite przedsięwzięcie. Fakt, że grają tutaj czołowe ekipy Europy, jak Manchester United, Juventus czy Feyenoord sprawia, że piłkarze są podwójnie zmotywowani. Myślę jednak, że mecze mogłyby być odrobinę dłuższe - 20 minut zamiast 15, ale i tak jest bardzo dobrze - powiedział trener Manchesteru City, Darren Hughes.
- Jesteśmy tu po raz drugi - rok temu niestety musieliśmy uznać wyższość Ajaksu w wielkim finale. Tym razem naszym celem jest pierwsze miejsce. Nasz sekret na wygrywanie? Cóż, dużo pracujemy z młodzieżą - zarówno pod kątem mentalnym, jak i czysto piłkarskim. W naszej akademii stawiamy głównie na szlifowanie techniki. Jeśli zawodnik jest dobrze wyszkolony technicznie, jest w stanie poradzić sobie w każdej sytuacji boiskowej. Nasz klucz do zwyciężania to technika, technika i jeszcze raz technika - zdradził trener RSC Anderlechtu, Serge Tshimanga.
- Organizację turnieju mogę skwitować jednym słowem: super. Cieszy mnie, że możemy liczyć na doping licznego grona naszych kibiców, które stawiło się dziś na stadionie. To nas dodatkowo motywuje - powiedział szkoleniowiec Karpat Lwów, Wasyl Leskiw.
Kolejne mecze Legia Cup 2017 już jutro, od godz. 9. Wśród nich m.in. starcie Legii I z Legią II oraz starcie między czołowymi ekipami turnieju - RSC Anderlechtem i Feyenoordem Rotterdam.
Serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców pod balon przy Łazienkowskiej 3!
Trenujemy z Rodzicem przy Ł3
Liczba zawodników: 4 310
Liczba lokalizacji: 102
Liczba drużyn: 322